W czwartek (01.08) wieczorem do KP PSP Pyrzyce zawitał nowy nabytek dla pyrzyckich strażaków.
Nowy nabytek JRG Pyrzyce to ciężki wóz ratownictwa drogowego z rotatorem, który zastąpił wyeksploatowane już dotychczasowe SCRd marki Volvo z 1997 roku zabudowany przez firmę Eurokran. Zakup został zrealizowany w ramach projektu “Usprawnienie systemu ratownictwa na drogach - etap IV” współfinansowany ze środków Funduszu Spójności Unii Europejskiej w ramach programu Infrastruktura i Środowisko.
Pod zabudowę posłużyło podwozie Renault K520 Heavy. Wóz posiada układ napędowy 8x4 i silnik o mocy 530KM. Zabudowa została wykonana przez firmę SZCZĘŚNIAK Pojazdy Specjalne Sp. z o.o..
Głównym elementem wyposażenia jest żuraw (rotator). Jego maksymalny zasięg to 11,28 metra, natomiast max. kąt pracy ramienia wynosi 60°. Udźwig techniczny to ponad 54 tony. Pojazd posiada cztery podpory - dwie z przodu typu "SUMO" o max. rozstawie 5,64 m oraz dwie z tyłu, rozsuwane na boki o max. rozstawie 5,36 metra. Z tyłu zamontowano ramię holownicze. Samochód wyposażono również w 7 wyciągarek hydraulicznych:
W pojeździe możemy znaleźć m.in. pasy, oprzyrządowanie do urządzenia holującego, walizkę z kluczami nasadowymi, łańcuchy, dyski świetlne, sprzęt burzący, szekle, wkrętarkę i szlifierkę akumulatorową, pasy transportowe, lampę typu PELI, lekkie hełmy, latarki kątowe oraz torbę PSP-R1.
Koszt jednego samochodu to kwota 3 594 060zł.
Nowy nabytek JRG Pyrzyce to ciężki wóz ratownictwa drogowego z rotatorem, który zastąpił wyeksploatowane już dotychczasowe SCRd marki Volvo z 1997 roku zabudowany przez firmę Eurokran. Zakup został zrealizowany w ramach projektu “Usprawnienie systemu ratownictwa na drogach - etap IV” współfinansowany ze środków Funduszu Spójności Unii Europejskiej w ramach programu Infrastruktura i Środowisko.
Pod zabudowę posłużyło podwozie Renault K520 Heavy. Wóz posiada układ napędowy 8x4 i silnik o mocy 530KM. Zabudowa została wykonana przez firmę SZCZĘŚNIAK Pojazdy Specjalne Sp. z o.o..
Głównym elementem wyposażenia jest żuraw (rotator). Jego maksymalny zasięg to 11,28 metra, natomiast max. kąt pracy ramienia wynosi 60°. Udźwig techniczny to ponad 54 tony. Pojazd posiada cztery podpory - dwie z przodu typu "SUMO" o max. rozstawie 5,64 m oraz dwie z tyłu, rozsuwane na boki o max. rozstawie 5,36 metra. Z tyłu zamontowano ramię holownicze. Samochód wyposażono również w 7 wyciągarek hydraulicznych:
W pojeździe możemy znaleźć m.in. pasy, oprzyrządowanie do urządzenia holującego, walizkę z kluczami nasadowymi, łańcuchy, dyski świetlne, sprzęt burzący, szekle, wkrętarkę i szlifierkę akumulatorową, pasy transportowe, lampę typu PELI, lekkie hełmy, latarki kątowe oraz torbę PSP-R1.
Zenada. OSP nie posiadaja specjalistycznego sprzetu dla ratowania ludzkiego zycia czy walki z zywiolem, a PSP bawi sie w pomoc drogowa - gratulacje dla ministerstwa.
OdpowiedzUsuńJa zapytam ... po co straży pożarnej samochód takiej specjalizacji??? czy straż zamiast ratować ludzi z powypadkowych pojazdów czy też gasić pożary bedzie się zajmowało holowaniem pojazdów lub wyciąganiem z rowów??? A gdzie są ludzie w straży przeszkoleni do obsługi tak specjalistycznego sprzętu???? Może tak Ministerstwo pomyślało aby straż pożarna była wyposażona w sprzęt który na max ułatwi strażakom wycinanie z samochodów poszkodowanych ... zaopatrzy w specjalistyczny sprzęt gaśniczy, w jakieś super nowoczesne wyposażenie osobiste samych strażaków a holowanie samochodów, wyciąganie z rowów czy stawianie na koła zostawi firmom które specjalizują się w holowaniu samochodów !! Kto niby zapłaci za stawianie samochodów na koła czy wyciąganie z rowów przez straż pożarną??? No oczywiście że podatnik tylko po co !!!!! Skoro ta jednostka nazywa się straż pożarna to może powinna się skupić się na swojej specjalizacji a nie zajmować się tym w czym nie jest zbyt wyszkolona i nie bardzo ma pojęcie. za te pieniądze byłby pewno dobry sprzęt gaśniczy a na daną chwilę to będzie jedynie ładnie zdobiąca jednostkę straży niewykorzystana maszyna nie koniecznie przydatna w straży pożarnej...
OdpowiedzUsuńŁadny pojazd pomocy drogowej.
OdpowiedzUsuńJak to jest?
Czy pieniądze z podatków mają służyć do zabawy w pomoc drogową?
Panowie na samej górze, czy nie ma innych potrzeb?
Zapytajcie chłopaków w JRG jakie są potrzeby i braki.
Zabawa w pomoc drogową w waszym wydaniu jest bardzo kosztowna i często źle się kończy.
Kilka lat temu przypadek w Gdańsku (podczas testów złamany trawers holowniczy)
Ostatnio połamana tylna podpora (Kraków)
Dziesiątki uszkodzonych samochodów podczas wyciągania.
Wstyd i hańba, mam nadzieję, że wkrótce wszystkie te dziwne przypadki zainteresują odpowiednią trzyliterową służbę.
Miłego użytkowania.
W mojej jednostce niedawno dostaliśmy nową najaśnica led do oświetlania dużego terenu, np. podczas gaszenia pól, albo lasów
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJest rotator im ta zabawka jest nie potrzebna. Po drugie do zaczepów i hakowanie potrzeba pomyślunku.
UsuńBardzo ciekawy artykuł. Jestem pod wielkim wrażeniem.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany artykuł. Jak dla mnie bomba.
OdpowiedzUsuńDawno nie było takiego artykułu. Bardzo fajny wpis.
OdpowiedzUsuńmonsceocto Katie Perry https://en.novakasa.pt/profile/pantheahcarlisse/profile
OdpowiedzUsuńpuclutome